Po wyciągnięciu starej sprężyny i starego amorka oczyszczamy wahacze z nalotów itd.
Montaż amorka. Amortyzator z T4 jest grubszy i od góry go nie włożymy. Wtedy jest problem jak założyć sprężynę, ponieważ większość ściągaczy jest za duża (a ściętą sprężynę wkłada się raczej bez problemu
)
Amortyzator trzeba włożyć od dołu i od góry go wyciągnąć (dolne mocowanie szersze niż otwór). Cały chowa się w gnieździe i nie ma problemów z założeniem sprężyny. Wystarczy zabezpieczyć go czymś, żeby nie zjechał w dół przy zakładaniu sprężyny.
Po założeniu sprężyny pojawia się problem dolnego mocowania w wahaczu. Mocowanie jest szersze i dodatkowo otwór na śruby jest większy - rozwiercać otwory na śruby i wahacz? Nie
Przy zakładaniu amorka wystarczy obrócić go o 90* i idealnie się mieści w wahaczu. Po przełożeniu odwracamy o 90* i jest gotowy do montażu
Problem grubszego otworu rozwiązujemy dzięki staremu amortyzatorowi. Z góry starego amortyzatora ściągamy tulejkę, która idealnie pasuje do nowego amortyzatora i starej śruby mocującej. Jedyne co potrzebujemy to podkładki na dolne mocowanie nowego amortyzatora, gdyż będzie miał luzy
Zdjęcia poglądowe amortyzatorów:
http://naforum.zapodaj.net/6e72c355bfe6.jpg.htmlhttp://naforum.zapodaj.net/9be166218ea6.jpg.htmlW razie niejasności pytać
Co do mojego Fiata:
Mocowania kolumienek ścięte i pospawane (Dzięki Lipek !)
Kolumienki są już nie widoczne i jest dużo estetyczniej
Przy okazji wymienione mocowania baku, które już miały swoje lata i trzymał się na słowo honoru
Zdjęcia niebawem