Witam. dawno nie robiłem aktualizacji aż temat spadł z pierwszej strony
W samochodzie się cały czas dzieje i już jest blisko końca remontu;)
Po lakierze przyszedł czas na ogarnięcie reszty. Na sam początek kupiłem maty głuszące do klejenia na ciepło. Tak więc jazda z tematem:
- Było tak
- w trakcie jest tak ;)
- po jest tak ;)
Siadła też kierownica Monte Carlo i jedyny słuszny w 125p licznik :
- Termometr musi być ;)
Kolejnym etapem była konserwacja profili zamkniętych. Konserwowane było szuwaksem spod znaku Mercedesa
:
- Będzie pan zadowolony
Po tych wszystkich zabiegach przyszedł czas w końcu na montaż wnętrza. Fotele pokazywałem w poprzednim poście wiec nie będę się powtarzał
Za dawce wnętrza posłużył ten oto piękny zgniłek :
- dawca dawca
I montaż na początek dywan + boczki:
- dywan jak by stąd był ;)
- Boczki tył
No i oczywiście fotele + tylna kanapa:
- Pasażer już może usiąść ;)
- Tylna kanapa I
- Tylna kanapa II
W międzyczasie wpadły lusterka, ruskie chromy :
- Chrom sie błyszczy
na całości nie prezentują się najgorzej razem z chromowanymi wycieraczkami:
- powoli do przodu ;)
- look z przodu
Przy okazji pierwszej przejażdżki po remoncie trafił się mały spocik
- Kapelusz musi być ;)
.
Bo gruntownym wymyciu samochód wygląda tak:
- prestiż i splendor ;)
- prestiż i splendor II
Jak widać trochę roboty jest zrobione i jeszcze dużo zostało. W najbliższych planach:
- Złożenie środka na tiptop (jak w reklamie podpasek)
- Uporządkowanie do końca elektryki
- Wypiaskowanie i pomalowanie kół i dorzucenie dekielka w środek czarnego.
- Nowe zderzaki przód i tył
- Tylny nowy halogen
- czyścić, czyścić, polerować
i na koniec pojawiłem się nawet na nocy muzeów w moim mieście
- ;)
Pozdrawiam
Artur.