Witam wszystkich. Posiadaczem FSO jestem od dawna, jednak 125p udało mi sie kupić dopiero tydzień temu..to jest jak choroba, jak tylko człowiek się dowie że gdzieś tam podobno w jakiejś stodole stoi duży fiat w niezłym stanie to od razu pędzi tam sprawdzić plotke..nie lubię do domu wracać sam, więc i tym razem sam wracać nie musiałem..oto mój fiacik:
zaraz po odgrzebaniu z miejsca wieloletniego postoju
a tu już u mnie na placu:
wg licznika przebieg 43 tys km..po wnętrzu jestem w stanie w to uwierzyć, fotele bajka, kanapa również, brudne jedynie, ale do wyprania środek kompletny itd..
stan blacharski jak najbardziej zadowalający, zero dziur (do wymiany był prawy próg, ale ze mam dostęp do fabrycznych nowych części do fso to od razu został on wymieniony) lakier również w dobrym stanie, myślę że porządne mycie, polerowanie i woskowanie przywróci mu jego dawny blask
autko długo stało, jednak po chwili udało mi sie go uruchomić, pięknie gada
z racji faktu iż u mnie samochody nigdy nie pozostają seryjne, zakupiłem już do niego pewne dodatki, a mianowicie felgi:
czeka je piaskowanie i lakierowanie na nowy kolor, rozmiar 9x14" przód i 10x14" tył, na to naciągnie się jakieś oponki i będzie cacy
w planach doprowadzenie go do stanu najmniej bardzo dobrego, obniżenie go do stanu słusznego a dalej to czas pokaże
Pozdrawiam