Fiacior był malowany kilka lat temu w swoim kolorze.Stan niezły.Powrót do domu 200km,a pojechałem do gościa pociągiem bez żadnych kluczy ,wkrętaka itd,był troszkę szokujący.Nigdy nie jechałem fiatem ani polonezem,dawno temu trochę maluchem.Dojechałem szczęśliwie .Po powrocie kazało się że pompa hamulcowa do wymiany na no i pompa wody też do wymiany niestety.Po zmianie hamulcowej wymiana oringów w zaciskach hamulcowych.
Parę osób z przedniego forum zna tą historię.Prace:felgi od poldka poszeżone,przód sprężyny podcięte o 2 zwije ,tył wywalone ostatnie pióro dołożone od traka,tył amorki zalane hipolem.
- szeroka stal
- getattach,mid,4,mpid,10,min,1,uid,c1fd06cced2327c3.jpg (5.65 KiB) Przeglądane 25848 razy
Mój pomysł na koła
Na razie tyle.
W wolnych chwilach będę wracał i uzupełniał historie z przed kilku miesięcy ,jeśli ktoś chce zobaczyć stan aktualny to link do moich pierwszych średnio udanych filmików na you tube.
http://www.youtube.com/watch?v=FVhSxzZb ... re=mh_lolz
http://www.youtube.com/watch?v=KivEk7OG ... ure=relmfu
Jeszcze jedno pamiętajcie że zło czai sie w mroku