Troszkę uaktualnie temat.
Fiacior przechodzi szereg zmian i dzielnie znosi trudy auta jeżdżącego codziennie.
Po sezonie wyszły luzy w zawieszeniu, więc zostały wymienione dolne sworznie oraz końcówki drążków. Po ustawieniu geometrii jeździ lepiej, nic nie tłucze, a dodatkowo warsztat też był nie byle jaki ->
http://www.uheńka.pl (tak, z polskimi znakami
)
Następnie do zrobienia był wydech. Nie chciałem oryginalnego, więc decyzja padła, że spawamy swój z nierdzewki. Oto efekty :
No i jak już wydech został zamontowany (dźwięk jak dla mnie piękny) sprawdziliśmy czy dobrze działa:
Jest to prototyp, został kolektor do zmiany (o ile jakiś swap nie wpadnie do głowy
), dwururka i parę miejsc trzeba poprawić, ale już teraz jestem zadowolony.