z racji tego ze ostatnio mam sporo wyjazdów w PL prace nad fiatem praktycznie zamarły, ale........

jak to w zyciu bywa"przypadkiem trafiłem na fiata125p z 1973 r , klasyk, jest w nim silnik 1300 ( podobno sprawny )skrzynia 4 choc niestety miał własciciela który lubił jak to zresztą bywało w latach 90-tych robić różne przeróbki aby auto stało sie bardziej nowoczesne .Dziadek własciciel tego klasyka niestety wymontował chromo atrape i zastąpił ją plastikowa wstawił przednie blotniki na szerokie lampy i zmienił pas tylni dlaczego? nie wiem i nie wie tego nikt, reszta pozostała bez zmian.(dobrze ze uchował się chcociarz przedni zderzak i listwy na progi

)
Fiat przestał jezdzic w 2003r został odstawiony pod stodołe i tak stał do dnia dzisiejszego ,zaparkownaym fiatem zainteresowały się wnuki dziadka i dzieki ich fantazji został pogięty dach pogięty tylni błotnik powibijane lampy
po krótkiej rozmowie z właścicielem uzgodniliśmy cenę i przyprowadziłem auto na plac do siebie, kupujac go byłem przekonany ze jest doszczetnie zeżarty przez rdze , zaczołem go rozbierać wykręciłem cały środek( na podłodze było 5 cm wody) i zdziwienie

cała podłoga , progi, bagażnik. drzwi, nie maja żadnych dziur zero rdzy , cały spód wszystkie elementy auto sa bardzo dobrze zakonserwowoane ,
Kupiłem go jak dawce do tego co remontuje, siedzenia tylna kanapa drzwi i ich tapicerka s a w bardzo dobrej kondycji, przedni zderzak listwy zewn. na progi ,listwy wew. na progi oraz kilka innych elementów powędruje do kości słoniwej
Szkielet mogę sprzedać aby doprowadzic go do stanu taki ja k ma byc trzeba wymienić przednie błotniki, tylni pas , tylnia klape lewy tylni błotnik, podłoga progi i inne elementy konstrukcyjne sa w idealnym stanie i zero rdzy! zero dziur!













